GKS GÓRNIK GRABOWNICA - strona nieoficjalna

Niestety po walce odpadamy z pucharu już w pierwszej rundzie. Początek to przewaga gości. Pierwsza sytuacja dla nich to dośrodkowanie i strzał głową wybroniony przez Lacha. My odpowiadamy podobnie, wrzutka Rafała Żyłki na dalszy słupek i strzał Bartka Hałasa łapie goalkeeper. W dwóch sytuacjach zawodnicy Iskry mogli przelobować Sebka, ale nie udało im się oddać celnego strzału. Potem kolejne zagranie górą, ostry kąt i strzał. Wydawało się że Lachu obronił, ale po jego rękach piłka ledwo, ale niestety wtoczyła się do bramki. Goście mieli dwie kolejne dobre sytuacje, lecz tym razem piłki łapie nasz bramkarz. Piłkę na wyrównanie miał Kamil Ryba, który w swoim stylu wszedł w pole karne, ale jego strzał odbił bramkarz przyjezdnych. Do końca połowy już żadnej akcji nie stworzyliśmy. Pierwsza część gry , optycznie zdecydowanie dla gości

W drugiej mecz się wyrównał , ale znowu sytuacji bramkowych za dużo nie było. Gdy wydawało się że możemy wyrównać straciliśmy kolejną bramkę. Znowu daleka piłka, do której wyszedł Sebastian. Pierwszy jednak był gracz z Przysietnicy. Bramkarz GKS nie zdążył wrócić do pola bramkowego i piłka uderzona przez ich zawodnika wpadła mu za kołnierz. Po golu my staraliśmy się przycisnąć, co dało efekt. Ładna akcja, wyłożenie piłki w polu karnym do wcześniej wprowadzonego Kuby Prugara, ale niestety jego mocny strzał poleciał obok bramki. Potem kolejna sytuacja i tym razem Kuba już się nie pomylił. Wjazd w pole karne Kamila wyłożenie piłki i po rękach bramkarza umieszcza on piłkę w siatce. I znowu, gdy wydawało się że to my pójdziemy za ciosem niby niegroźny strzał z dystansu i znowu po rękach Lacha wpada piła do siatki. Gola na 3-2 w końcówce przepięknym uderzeniem z wolnego ładuje Adam Górniak. Na kolejne gole zabrakło już niestety czasu. Cóż na plus na pewno to że w tym meczu było już widać ambicje zaangażowanie i walkę naszych piłkarzy zwłaszcza w drugiej połowie.

Kibicom dziękujemy za liczne przybycie i doping. Natomiast chłopakom z Iskierki gratulujemy wygranej i życzymy powodzenia w klasie "0".

Tekst: Cyprian Cyrek