GKS GÓRNIK GRABOWNICA - strona nieoficjalna

Derby na remis.

Na początku obie drużyny "badały się" jak to zwykle bywa w meczach piłki nożnej. Było dużo walki w środku. Pierwsza groźna sytuacja to akcja sam na sam z bramkarzem Filipa, który chce obsłużyć jednego z kolegów podaniem, jednak obrońcy Victorii przejmują je. Niebocko odpowiada również "setką" jednak napastnik gości lobem uderza tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Sebe. Pierwsza połowa wyrównana z optyczną przewagą GKS-u.

Druga połowa była bardziej emocjonująca. Górnik tworzył sobie kolejne, coraz groźniejsze sytuacje. Jedną z groźniejszych miał Kamil Ryba, który w kolejnej sytuacji sam na sam dla naszej drużyny przegrywa pojedynek z Oleniaczem. Gra się niepotrzebnie zaostrzyła. Było sporo przerw spowodowanych urazami to jednej, to drugiej drużyny. Jednak wreszcie po sprytnym podaniu po ziemi po rzucie wolnym Maćka Irzyka do Kamila, który tym razem będąc oko w oko z bramkarzem Victorii pewnie uderza pod poprzeczkę. Radość naszych głośno dopingujących przy pomocy bębna była niewyobrażalna. Niestety niedługo po tym Niebocko ma kontrę. Najpierw w sytuacji sam na sam Sebek broni, ale na dobitkę nic nie mógł poradzić. Mimo to nasi kibice wciąż śpiewali i byli z nami do samego końca. Ruszyliśmy do ataku ale nie udało nam się strzelić gola.
Reasumując ciężki mecz za nami. Pozostaje niedosyt, bo to my byliśmy faworytem, jednak jak wszyscy wiemy derby rządzą się swoimi prawami. Kibicom dziękujemy za liczne przybycie i naprawdę głośny doping. Liczymy na powtórkę w kolejnych meczach. Rywalom dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia.

Tekst: Cyprian Cyrek