|
6:1 (2:1) |
|
LKS Izdebki |
|
GKS Górnik Grabownica |
|
Czas spotkania: 90 min.
Ten mecz można podsumować słowami "zbyt dużo". Z przebiegu gry Gieksiarzom nie należały się aż takie baty w Izdebkach. Wynik 2:1 ewentualnie 3:1 byłby zdecydowanie bardziej sprawiedliwi i miarodajny jeśli chodzi o to spotkanie. Niestety ten dzień nie należał do naszych zawodnikó a zwłaszcza bramkarzy. Mecz to była głównie walka o piłke w środkowej strefie boiska, gdyż stan murawy jednym i drugim na wiele nie pozwalał. Mało gry piłkom z obu stron bo po prostu w błocie się nie dało tak zagrać, lecz to LKS wykorzystał te warunki lepiej niż my. Bramke tracimy jako pierwsi chociaż pierwsze minuty nie były najgorsze w naszym wykonaniu - pare dobrych akcji lecz brak wykończenia, nie były to setki ale całkiem niezłe sytuacje. Izdebki natomiast mają rzut wolny około 30 metra - strzał w środek Seba nie złapał przyczepności w błocie i gol. Po kilku minatch i rzucie rożnym wyrównujemy. Filip Kędra wrzuca piłke na głowę Kuby Górniaka, a ten pokonuje golakeepra gospodarzy, który też się świetną paradą nie popisał. Na przerwe pomimo wyrównanej gry to LKS schodzi z prowadzniem. Znów rzut wolny, piłka wpada w kozioł i fatalny w skutkach błąd bramkarza daje im prowadznie. Do przerwy 2:1. Po przerwie obraz gry nie zmianił się zbyt wiele. Dużo walki o piłke, mało składnych akcji. Gospodarze największe zagrożenie stwarzali po wolnych i wrzutach z autu. Trzecią bramkę tracimy w ogromnym zamiesznaiu podbramkowym. Piłka odbuja się od kilku zawodników, a ostatecznie to zawodnik Izdebek w nią trafia i strzela gola na 10 minut przed końcem. W tej akcji kontuzji doznał Seba, którego musiał zmienić Maciek. Niestety po tej bramce z naszego zespołu uszło powietrze. Znów tracimy bramkę po strzale z wolnego i koźle w środek bramki. Kolejna pada po wrzucie z autu i niefrotunnej interwencji Kuby Prugara i bramce samobójczej. Szósta wpada po zamieszaniu przed szesnatską, w której trochę szczęscia dopisało gospodarzom i piłka wybijana przez obrońców wraca pod nogi napastnika, ktory oko w oko z Maćkiem nie daje mu szans.
Reasumując, wynik zbyt wysoki. Według mojej subiektywnej opinii był to mecz drużyn równorzędnych i remis bądź zwycięstwo którejś ze stron jedną bramką byłoby bardziej sprawiedliwym wynikiem - jest jednak inaczej. Na wyniku zaważyły głównie niestety złe interwencje bramkarzy. Należy oddać jednak gospodarzom, że ich obrońcy całkowicie wyłączyli z gry naszych najskuteczniejszych zawodników, czyli Dawida, Filipa i Kamila. Nie dali im po prostu rozwinąć skrzydeł. Szkoda tego spotkanie bowiem przy zwycięstwie moglismy się znaleść na pozycji lidera, ale to w tej chwili mało ważne.
Rywalom dziękujemy za mecz i powodzenia dalej. Za tydzień zapraszamy kibiców na mecz z liderem z Nozdrzca - obiecujemy poprawe i walkę o każdy metr boiska i 3 punkty. Liga trwa dalej, także głowy do góry i pokażmy charakter!
skład poniżej, rezerwa:
Dawid Sokalski, Adam Dąbrowski, Adrian Kucab, Maciej Kij, Paweł Jakiel, Mateusz Szczypek, Jerzy Orłowski
1.
Sebastian Lasek 79"
Maciej Kij
2.
Jakub Prugar
3.
Albert Glazar
4.
Adam Górniak
5.
Grzegorz Górniak
6.
Lasek Piotr
7.
Rafał Żyłka
8.
Brodzicki Dawid
9.
Jakub Górniak 75"
Mateusz Szczypek
10.
Filip Kędra (1 asysta)
84"
Jerzy Orłowski
11.
Kamil Ryba
Oceny zawodników »
Sebastian Lasek
Maciej Kij
Filip Kędra
Jerzy Orłowski
Jakub Górniak
Mateusz Szczypek